Szukając ciekawego miejsca na weekendowy spacer zwróciliśmy uwagę na Młochów. 20 minut od Warszawy mamy pałac w Młochowie położony w parku o powierzchni 17 hektarów. Jest więc gdzie pospacerować z dala od tłumów, co w dobie pandemii koronawirusa nie jest bez znaczenia . Co prawda pałac jest w ruinie, ale z zewnątrz wygląda pięknie, podobnie jak pozostałe budynki.
Na miejscu nie ma restauracji ani kawiarni z prawdziwego zdarzenia. Są jednak miłe panie z sąsiedniej miejscowości, które prowadzą obwoźne bistro. Można u nich dostać gorące napoje, lody i przekąski. A potem udać się na spacer i kontemplację przyrody. W parku można wygodnie spocząć na ławce, albo rozłożyć się na trawie. Zdaje się, że piknikowanie nie jest zabronione.
Romantyczna podwarszawska rezydencja
Pałac w Młochowie to w istocie budynek niezbyt wielki, piętrowy, w stylu klasycystycznym, którego budowa rozpoczęła się w roku 1807, gdy tylko powstało Księstwo Warszawskie. Architekt Jakub Kubicki budował rezydencję z dwiema oficynami dla Walentego Faustyna Sobolewskiego. Pałac wraz z ogrodem powstał w 1910 roku. W skład założenia wchodzi jeszcze wozownia i oranżeria, która dziś pełni funkcję kaplicy pod wezwaniem św. Michała Archanioła.
Park krajobrazowy pochodzi, tak jak pałac, z początku XIX wieku, a zmodyfikował go i zrewitalizował w 1887 roku Walerian Kronenberg. Znajduje się w nim urokliwy staw z wyspą, na której postawiono w zagajniku figurę Matki Bożej. Nad cieśniną przerzucony jest romantyczny ceglany mostek. Zarządem tutejszym stawem zajmuje się koło wędkarskie, które swoim członkom umożliwia połowy. Stąd wielu amatorów moczenia kija, którzy spędzają czas na brzegu w miłym otoczeniu.
Ruina z poruczenia władz
Dwór przechodził następnie w ręce hrabiów Kwileckich, a następnie Radziwiłów i był wykorzystywany w miesiącach letnich jako podwarszawska rezydencja. Niestety w czasie I wojny światowej gmach spłonął. Ostatnim właścicielem przedwojennym odbudowanego majątku był senator Eryk Kurnatowski, wydawca i hodowca koni.
Po drugiej wojnie światowej pałac w Młochowie przejął skarb państwa. Władze zadecydowały o umieszczeniu w budynkach przedszkola, do którego przyjmowane były dzieci miejscowego Państwowego Gospodarstwa Rolnego utworzonego na przejętych ziemiach arystokracji.
Następnie w 1957 roku założenie przeszło w zarząd Państwowego Instytutu Hodowli Ziemniaka PAN, a potem Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, który funkcjonuje do dziś. Dzięki talentowi władz tych jednostek pałac w Młochowie stał się kompletną ruiną i dziś jest zamknięty. Cieszyć może jedynie oznaka jakiejś refleksji w postaci remontu jednej z oficyn. Brak jest tablicy, ale można sądzić, że za remontem stoi Gmina Nadarzyn, która pałac przejęła w 2001 roku. Władze samorządowe odnowiły i uporządkowały park. Stał się on dla lokalnych mieszkańców miejscem romantycznych spacerów.
Pałac w Młochowie. Jak dojechać?
Do Młochowa dojedziemy z Warszawy kierując się trasą S8 na południowy zachód. Za Nadarzynem skręcamy w lewo na Młochów. Na miejscu będziemy w dobrych okolicznościach w 16 minut, jadąc z dzielnicy Włochy. Przeciętnie trasa z Warszawy może zająć około pół godziny.
Na miejscu zobaczymy niewielkie rondo, a naprzeciwko bramę wjazdową, a za nią pałac w Młochowie. Musimy skręcić w lewo i kierować się wzdłuż muru, który będzie po prawej stronie. Wkrótce zobaczymy wjazd na parking, który służy w niedzielę wiernym przyjeżdżającym na mszę świętą. Zostawiamy samochód i rusamy na wycieczkę.
W razie problemów z dotarciem wystarczy kliknąć w Mapy Google.
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Znasz? Skomentuj!