Tajemnicza wieża wznosi się pośród drzew nieopodal szpitala w Tworkach, na skraju rozległego terenu parkowego, przylegającego do lecznicy dla nerwowo chorych. Obiekt znajduje się całkiem niedaleko brzegu rzeczki Utraty i torów Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Konstrukcja ma wysokość około 15 metrów. Jest to betonowy walec wznoszący się na kilku solidnych "nogach".
Pod spodem jest wolna przestrzeń, można tam wejść, nieco się schylając. Na wierzchołek prowadzi solidna drabina, jednak dolne szczeble są wyłamane i dostać się do nich bez dodatkowego sprzętu nie da. W dnie betonowego zbiornika jest otwór z rodzajem rusztu. Wystają także jakieś rury. Przeznaczenie tego obiektu jest mi jak na razie nieznane.
Ślady pożaru w tajemniczym pawilonie
W pobliżu stoi niewielki pawilon, jednak jego wnętrze jest całkowicie wytrawione przez ogień. Zapach spalenizny świeży, musiało się tu palić bardzo niedawno. Także pod wieżą są ślady ogniska. Wszędzie sporo graffii, porzuconych butelek i paczek po papierosach.
Nieco dalej w lesie stoją regularnie betonowe słupy dawnego ogrodzenia, widać też fundamenty solidnie wykonanego płotu, który wydzielał dwa różne obszary. Do miejsca, gdzie stoi wieża, prowadzą dwie wydeptane przez las ścieżki.
Jak dojechać? Wieża w Tworkach
Tworki to dziś dzielnica Pruszkowa. Jadąc od Warszawy Alejami Jerozolimskimi, trzeba skręcić w lewo w kierunku szpitala w ul. Partyzantów, a następnie w ul. Krętą. Po chwili dojedziemy do mostku na Utracie, gdzie można zostawić auto.
Należy przejść pod mostem prawym (orograficznie) brzegiem rzeki na drugą stronę torów i pójść wdłuż płotu do dziury w ogrodzeniu. Stamtąd widać już wieżę. Przy okazji możemy zwiedzić Park Potulickich w Pruszkowie - jest po drugiej stronie mostku na Utracie.
W dotarciu na miejsce mogą pomóc Mapy Google.
Zobacz zdjęcia z Wycieczki za dychę:
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Znasz? Skomentuj!