Adršpach to skalne miasto położone w Czechach niedaleko Jičina, miasta obok którego swą ostoję w leśnej głuszy miał legendarny rozbójnik Rumcajs znany z czechosłowackiej kreskówki. Adrspach to od około stu lat popularny rejon turystyczny, a ponadto kolebka wspinaczki w piaskowcu. Zresztą widać to po tutejszych skałach, w których nie brakuje stanowisk asekuracyjnych. Przy ładnej pogodzie można spotkać zespoły wspinaczkowe pokonujące tutejsze liczne klasyczne drogi.
Magiczny Adrspach
Spacer po Adršpachu zaczyna się nad urokliwym jeziorem Piaskownia otoczonym skalnymi zerwami. W rzeczywistości to teren dawnej piaskowni, którą zalała woda. Malowniczy krajobraz obficie przetykany zielenią jest chętnie fotografowany przez zwiedzających. Dookoła prowadzi ścieżka, która daje przedsmak tego, co czeka dalej. Nie brak na niej stopni. Będzie ich tutaj dużo - wykutych w piaskowcu, ułożonych z drewnianych bali, pospawanych z krat stalowych. Chodzenie po setkach stopni w górę i w dół może dać nieźle w kość. Niejeden piechur srodze się tu zawiódł, zaskoczony lichością własnej kondycji. I na pewno jest to pewnym ograniczeniem dla osób niepełnosprawnych i rodzin z małymi dziećmi na wózkach.
Jednak krajobraz skalnego labiryntu jest monumentalny, a piękno tak ukształtowanej nieożywionej przyrody niekwestionowane. Wszelkie trudy są wobec tego piękna niezauważalne. Gigantycznej wysokości skalne kolumny i wieże o fantazyjnych kształtach bawią nazwami. Budzą bowiem skojarzenia z przedmiotami czy postaciami. We wnętrzu skalnego labiryntu, pośród tych "fortyfikacji" wyrzeźbionych przez naturę, znajduje się niezwykła atrakcja. Spiętrzona sztucznie woda tworzy tam kręte jeziorko, po którym można pływać łodziami. W całkowitej ciszy flisak przesuwa swą płaskodenną łódź. Obok przesuwają się skalne ściany. Przyroda zachwyca bujnością i głębią zieleni. Nie pożałuje ten, kto skorzysta. Jeziorko jest jednak dostępne tylko w sezonie letnim, na zimę woda jest spuszczana.
Łodzią po skalnym jeziorku
Niewielkie jeziorko na terenie skalnego miasta znajduje się głęboko między skałami. Dochodzimy do niego po schodkach, opuszczając się na kamienny brzeg, gdzie znajduje się niewielka budka - kasa i jednocześnie tutejszy "kapitanat" portu. "Jeszcze możesz zawrócić" - głosi tablica na ścianie. Jeziorko było niegdyś niezwykle potrzebne, bo służyło do spławiania pni drzew ściętych w gąszczu pomiędzy ostańcami. Jednak drzewa skończyły się i 150 lat temu popłynęła tu pierwsza łódka z turystami. Od tamtej pory rejsy łódkami organizowane są regularnie, a dziś są elementem stałej trasy w Adršpachu. Łodzie są płaskodenne, szerokie na jakieś cztery, pięć siedzących obok siebie osób, a poruszają się dzięki sile ramion flisaka, który odpycha się od skał i dna solinym drewnianym drągiem.
Schodzimy na skalny brzeg. By przepłynąć się łodzią, trzeba mieć bilet. Dorośli płacą 100 czeskich koron. Dzieci od 3 do 15 lat, studenci i seniorzy powyżej 65 lat - 50 koron. Dzieci do trzech lat płyną bezpłatnie.
Rejsy organizowane są od maja - wyjątkowo od kwietnia, gdy pozwala pogoda - do października w godzinach od 9:00 do 17:00. Płyniemy wąskim kanionem na rozszerzający się koniec. Obserwujemy porośnięte zielenią skały i strome stoki. Na dnie bujna wodna roślinność krzewi się falując, gdy drąg flisaka wzburza wodę. Wycieczka kończy się po drugiej stronie na płaskiej plaży, z której wyjście prowadzi schodkami wprost między rozstępujące się skały. Czego nie widać z łodzi? Tego, że woda z jeziorka spada z wysokości 16 metrów w postaci Wielkiego Wodospadu. Na zimę woda jest spuszczana, dzięki stawidłom. Gdy nadchodzą mrozy, Wielki Wodospad zamienia się w Wielki Lodospad.
Zachwycający filmowy plener
Skalne Miasto Adršpach to tak naprawdę Skały Adrszpachsko-Teplickie (cz. Adršpašskoteplické skály), które leżą w Sudetach Środkowych. Jest to największa taka formacja w Europie Środkowej. Skalne ostańce i wąskie korytarze, które pomiędzy nimi się znajdują, powstały wskutek wietrzenia piaskowców. Skalne miasto leży na terenie rezerwatu przyrodniczego Národní přírodní rezervace Adršpašskoteplické skály. Dlatego też można się tam poruszać wyznaczonymi ścieżkami, należy też stosować się do zasad obowiązujących w rezerwacie. Nie wolno m.in. śmiecić i niszczyć okazów przyrodniczych. Labirynt jest tak piękny, że stał się tłem dla filmów "Opowieści z Narnii" i "Zdarzyło się w Raju".
Skalne Miasto Adršpach dla turystyki zostało odkryte dopiero w XVIII wieku. Dostali się tutaj wtedy pierwsi turyści, a wśród nich słynny dramatopisarz i poeta niemiecki Johann Wolfgang Goethe, którego odwiedziny upamiętnia niewielki pomnik i tablica pamiątkowa. W XIX wieku na terenie skalnego miasta miał miejsce potężny pożar, który w ciągu wielu tygodni doprowadził do zaniknięcia gęstego lasu i umożliwił wytyczenie wygodnych tras turystycznych. W 1839 roku powstało sześć takich tras z mostkami, kładkami i schodami. Autorem tego zamysłu był baron Ludwik Karel Nádherny, który postawił także Bramę Gotycką. W miejscu, gdzie stoi, znajdował się pierwotny wstęp do skał. Dziś, by do niej dojść, trzeba przejść kawałek trasy.
Doskonała kryjówka i rzadki cud natury
Skały w okolicach Adrszpachu były wpierw przez setki lat doskonałym schronieniem na ziemiach trapionych różnego rodzaju najazdami i wojnami. Były także ukryciem dla ludzi szukających ucieczki przed konsekwencjami przewin oraz domem dla tych, którzy nie zamierzali regulować należności wobec zwierzchności. Pierwsi turyści w dzisiejszym znaczeniu tego słowa zaczęli się tam pojawiać dopiero około 1700 roku. Z sąsiedniego Śląska przybywali ciekawscy. Najstarsza rycina Adršpašskich skál powstała w 1739 r.
Wśród znamienitych gości z tamtych czasów, którzy odwiedzili skalny labirynt można wymienić jeszcze królową pruską Luizę, króla polski i elektora saskiego Augusta II Mocnego, hrabiego Franza Antona von Sporcka z nieodległej czeskiej wsi Kuks, cesarza Józefa II oraz cesarza austriackiego Karola I. Z tych czasów pochodzi wiele napisów i inskrypcji. Już w tamtym okresie turyści żmudnie żłobili na skałach swoje inicjały. Najstarszy napis jest z końca XVIII wieku. Z kolei w 1968 roku wspinacze umieścili na skale Kochankowie napis, który był wyrazem protestu wobec inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Wietrzenie stworzyło skalne cuda
Adršpašské skály przypominają polskie Góry Stołowe. Jest tu wiele ciekawych formacji, z których wiele nosi nazwy związane z kształtem, który pobudzał wyobraźnię. Są tu więc: Głowa Cukru, Przyłbica, Organy, skała Kochankowie czy Starosta i Starościna. Jest także Korona Szczepańska, Mały i Wielki Radny, Dzban, Harfa, Fotel Babci, Ząb Karkonosza, Wieża Elżbiety, Gromowy Kamień, czy Wielbłąd. Kolejne to: Blanki, Głowy Saksońskie, Korony Martińskie, Orzeł oraz Król.Głowa Cukru ma przy wierzchołku 13 metrów szerokości, zaś u podstawy zaledwie 3 metry. Turyści od dziesiątkóœ lat podpierają ją kamykami i patykami, by nie upadła.
Czytaj więcej: Burzówki w Chyżnem
Tutejsze skały i labirynty powstały z istniejącej tu kiedyś jednolitej formacji skalnej z piaskowca. Skała nie była jednak jednakowo odporna na procesy wietrzenia, dlatego wiatr, mróz i woda doprowadziły do powstania labiryntów, kanionów i szczelin pomiędzy kilkudziesięciometrowymi ostańcami. Przepływająca przez skały rzeczka Metuje tworzy dwa wodospady i dwa jeziorka górskie. Cały ten obszar jest objęty ochroną i stanowi rezerwat, a schodzenie ze szlaku dozwolone jest wyłącznie dla mających zezwolenie pracowników, naukowców i wspinaczy.
Czytaj więcej: Burzówki w Chyżnem
Tutejsze skały i labirynty powstały z istniejącej tu kiedyś jednolitej formacji skalnej z piaskowca. Skała nie była jednak jednakowo odporna na procesy wietrzenia, dlatego wiatr, mróz i woda doprowadziły do powstania labiryntów, kanionów i szczelin pomiędzy kilkudziesięciometrowymi ostańcami. Przepływająca przez skały rzeczka Metuje tworzy dwa wodospady i dwa jeziorka górskie. Cały ten obszar jest objęty ochroną i stanowi rezerwat, a schodzenie ze szlaku dozwolone jest wyłącznie dla mających zezwolenie pracowników, naukowców i wspinaczy.
Skalna kaplica i upamiętnienie wspinaczy
W skałach adrszpaskich znajduje się także "Skalna kaplica". Po schodkach można wspiąć się do zagłębienia w piaskowcu. Niszę odgradza żelazny płotek, a na ścianie widnieje krzyż. Obok są tabliczki z nazwiskami czeskich wspinaczy, którzy zginęli tutaj, a także w innych górach. Pierwsi wspinacze skałkowi, którzy zjawili się w Adrszpachu, pochodzili z Saksonii, gdzie wspinanie kwitło. Grupa, której przewodził Willy Adam, zdobyła 20 maja 1923 r. ostaniec o nazwie Król, a następnie: Blanki, Głowy Saksońskie, Korony Martińskie oraz skałę Orzeł.
W całym masywie skał adrszpasko-teplickich skał znajdują się ruiny trzech zamków. W północno-wschodniej części, na zachód od Adršpašskich skál znajduje się zamek Adršpach, z kolei pomiędzy Teplickimi skalami a Teplicami jest zamek Střmen, zaś trzecia warownia o nazwie Skály leży na południowo-wschodnim cyplu masywu skał adrszpasko-teplickich.
Najwyższa i najbardziej przerażająca skała
Najwyższą skałą Adrszpachu są Kochankowie, którzy mają 81,4 metra wysokości. Nie jest niezdobyta. Mimo znacznej wysokości, wspinacze z Niemiec - Otto Rülke, Otto Dietrich oraz Wilhelm Fiehl - weszli na nią 18 czerwca 1923 roku.
Z kolei z piękna słynie Dzban. Skała jest ogromna, a charakteryzuje się tym, że pokaźna szczelina prowadzi do wielkiego okna pod szczytem. Ten fragment skały wraz z oknem, które ma sześć metrów, tworzy "ucho" dzbana, od którego skała wzięła swoją nazwę. Choć niektórzy chcą tam widzieć delfina. Tą właśnie drogą Josef Janeba, Miroslav Jedlička oraz czeski pionier wspinania Rudolf Otto Bauš weszli na szczyt w maju 1935 roku.
Najbardziej przerażającą skałą w Adrszpachu jest Głaz Gromowy. W 1772 roku dwóch Anglików zamierzało wśród skał zaobserwować przebieg burzy. Gdy ta w końcu nadeszła po ośmiu dniach, turyści ukryli się pod okapem jednej z wież. W tym momencie w przeciwległą skałę trafił piorun, który odłupał spory głaz. Skalny blok spadł wprost pod nogi Anglików, którym jednak nic się nie stało. Kamień można podziwiać do dziś.
Inna ciekawostka to Mysia Dziura o szerokości tylko 50 centymetrów. Przez półmetrową szczelinę prowadzi ścieżka. Jest to jednocześnie najwęższe przejście na terenie rezerwatu.
Ile trwa zwiedzanie Adrszpachu?
Trasa normalna w Adrszpachu jest oznakowana smbolami zielonymi i ma 3,5 kilometra długości. Aby ją przejść, trzeba spędzić w labiryncie około 3 godziny. Dodatkiem do zwiedzania jest trasa wokół jeziora Piaskownia (cz. Piskovna) o długości 1,5 kilometra. My zaczęliśmy zwiedzanie od obejścia tego stawu. Widoki były niesamowite. Zwłaszcza, że woda zakryta skałami bywa tam przez większość czasu idealnie gładka i wsystko odbija się w niej jak w lustrze.
Większość skał oglądać można z wygodnej ścieżki. Część najciekawszych miejsc wymaga wspinania się po schodkach i drabinkach. Ciekawostką jest, że idąc z Adrszpachu żółtym szakiem na południe, można dojść do drugiej części skalnego miasta - Skał Teplickich. Tam także znajdziemy równie wiele spektakularnych widoków i ciekawych formacji skalnych. Łącznie ocenia się, że wszelakich skał na tym terenie są tysiące.
Bilety do Adrszpachu
Bilety do Skalnego Miasta Adršpach kosztują (2023 r.) w sezonie letnim od 1 kwietnia do 31 października 180 koron czeskich. Tyle kosztują bilety kupowane w kasie. Taniej jest on line, gdzie zapłacimy 160 koron. Dzieci do sześciu lat wchodzą za darmo. Warto pamiętać, że inne są ceny po sezonie, a dodatkowo w najbardziej zatłoczonych godzinach szczytowych cena także może ulec zmianie. Nie zaszkodzi sprawdzić tych informacji wcześniej lub dopytać w kasie.
Są też bilety ulgowe, z których skorzystać mogą osoby w wieku powyżej 65 lat, studenci, dzieci od szóstego roku życia oraz niepełnosprawni. Bilet ulgowy w kasie kosztuje 130 koron czeskich, a on line - 110 koron. 50 koron zapłacimy za wpuszczenie psa, a na bilet rodzinny wydamy 500 koron w kasie i 440 koron on line.
Adrspach, jak dojechać?
Jak dojechać do Adršpachu? Dojazd do Adršpachu nie należy do skomplikowanych. Skalne miasto Adršpach leży około 6 km od granicy Polski i Czech. Można dojechać do niego z Polski przez przejście graniczne Mieroszów-Zdonov lub Mieroszów-Mzezimesti samochodem drogą krajową nr 35. W 2023 roku od 8 czerwca do 3 września Koleje Dolnośląskie oferowały przejazdy pociągiem z Wrocławia do Adrspachu przez Wałbrzych i Jelenią Górę. Pociąg wyjeżdżał z Wrocławia o godz 7:50, w Adrspachu był o 10:15, a z powrotem jechał o godz. 18:45. W sam raz, żeby zwiedzić atrakcję, a następnie coś zjeść i trochę odpocząć przed podróżą.
Po dojechaniu do Adršpachu zobaczymy duży i wygodny parking Adršpach. Można tam bez problemu zostawić auto. Parkingi są płatne, płaci się w automatach, a system przypomina ten, który my mamy w galeriach handlowych. Nic trudnego.
Do kas biletowych z parkingu już tylko dwa kroki. Po drodze możemy jeszcze obejrzeć tutejszą stację kolejową. Wielu turystów robi sobie selfie pod tablicą z napisem Adršpach.
Warto wiedzieć, że Adršpašskoteplické skály znane także jako Adršpašsko-teplické skály (niem. Adersbach-Weckelsdorfer Felsenstadt) to masyw górski w Sudetach Środkowych na terenie Czech, który należy do Gór Stołowych (czes. Broumovska vrchovina). Skały te leżą na południe od Kotliny Broumovskiej, niedaleko miasteczka Teplice nad Metují oraz nieopodal wsi Adršpach w północno-wschodnich Czechach.
W razie problemów z dotarciem warto kliknąć w Mapy Google. Będzie łatwiej i... szybciej.
Zobacz nasze zdjęcia z Adrspachu.
Dojście do Skalnego Miasta.
Skalne miasto Adršpach.
Skręciliśmy do jeziorka.
Skalny labirynt.
Grota przy wejściu do adrspaskich skał.
Stacja kolejowa Adršpach. W sszonie 2023 można tu było dojechać z Wrocławia pociągiem Kolei Dolnośląskich.
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Znasz? Skomentuj!