24 czerwca 2023

Rynek Starego Miasta w Lublinie. Sprzed siedmiu wieków

Lubelski rynek Starego Miasta wywiera wrażenie dość geometryczne. Dość płaskie powierzchnie, regularny kształt, brak urozmaicających go elementów sprawiają, że nie przypomina krakowskiego Rynku Głównego czy rynku Starego Miasta w Warszawie. Jest tu sterylnie, pustawo, a wrażenie przytłaczającego braku równowagi potęguje ratusz lubelski, słynny ratusz, który zdaje się być znacząco wyższy od otaczających kamienic, przez co pojawia się wrażenie, jakby jakieś dziecko zbudowało go na środku z klocków w złej skali. Jednocześnie człowiek czuje się tam jak elementarna cząstka w pustce wszechświata.

Rynek w Lublinie. Historia

Rynek Starego Miasta w Lublinie jest głównym placem w historycznym centrum metropolii i miejscem o dużej wartości historycznej i kulturalnej. Rynek Starego Miasta w Lublinie powstał prawie 700 lat temu, gdy Lublinowi zostały nadane prawa miejskie. Stało się to 15 sierpnia 1317 r. Jednak w 1575 r. podczas ogromnego pożaru znaczna część drewnianej zabudowy głównego miejskiego placu spłonęła, a w jej miejsce zaczęły powstawać wspaniałe murowane kamienice murowane.
W centrum lubelskiego rynku stoi budynek, który pierwotnie był ratuszem, a później pełnił funkcję trybunału. Został wzniesiony w 1389 roku i jest jednym z charakterystycznych elementów architektonicznych tego miejsca. 


Oprócz trybunału, wokół rynku stoi kilka kamienic, które są wpisane na listę zabytków. Jedna z najbardziej charakterystycznych to kamienica Chociszewska pod numerem 6. Pod numerem 17 znajdziemy kamienicę Wieniawskich, w której mieszkał doktor medycyny i chirurgii Tadeusz Wieniawski, ojciec genialnego skrzypka i kompozytora - Henryka Wieniawskiego, który urodził się tu w 1835 roku. Pierwotnie były to dwie odrębne kamienice, ale po pożarze z 1575 roku połączono je w jedną całość podczas modernizacji. Dom ten wieńczyła renesansowa attyka, która została rozebrana w XIX wieku. Wokół rynku skupia się kilka restauracji i kawiarni, a miejsce to jest celem wycieczek. Koniecznie trzeba tu kupić lubelski przysmak - cebularza i zajrzeć do tutejszych podziemi, do których wejście jest przy ratuszu.

Miasto o burzliwej historii

Lublin leży nad rzeką Bystrzycą, o czym zapomniałem. Bystrzyca jakoś dziwnie kojarzy się z ziemią kłodzką. Lublin to początkowo historyczna osada handlowa, która istniała w tym miejscu już w VI wieku. Od X do XV wieku miasto było w jurysdykcji sandomierskiej, należał do Małopolski, a już od 1228 roku miało swoją dzisiejszą nazwę. Król Władysław Łokietek lokował miasto 15 sierpnia 1317 roku. Rok później Kazimierz Wielki zezwolił na budowę murów, a w 1392 roku Władysław Jagiełło nadał Lublinowi prawo składu, umożliwiając rozrost kupiectwa. Z tego względu w tamtym czasie miasto było ważnym centrum administracyjnym, handlowym i kulturalnym. W 1474 r. król Kazimierz Jagiellończyk ustanowił tu stolicę nowo powstałego województwa lubelskiego, a w 1703 roku król August II nadał miastu przywilej zrównujący je w prawach do Krakowa. Ponowny rozkwit Lublina nadszedł w wieku XIX po wybudowaniu połączenia z Koleją Nadwiślańską. A dziś to ośrodek akademicki i naukowy oraz przemysłowy. Lublin ma dziś ponad 330 tys. mieszkańców, jest miastem wojewódzkim.

Czytaj więcej: Kościół drewniany w Stalowej Woli

Miasto było ważnym ośrodkiem kalwinizmu
. W 1630 roku Lublin wyludniła dżuma, był plądrowany przez wojska rosyjsko-kozackie (1655 r.), a w 1856 roku przez Szwedów. W 1792 roku miasto zajęli Rosjanie. W 1795 roku nastąpił rozbiór Rzeczpospolitej i Lublin znalazł się w zaborze austriackim. W 1709 roku miasto wyzwoliło 
Księstwo Warszawskie. Na krótko - w 1815 roku Lublin znalazł się w Królestwie Kongresowym. W czasie pierwszej wojny światowej miasto zajęły wojska niemieckie i austro-węgierskie. Po jej zakończeniu w 1918 roku powstał tam rząd ludowy Republiki Polskiej Ignacego Daszyńskiego. Wtedy także powstał Katolicki Uniwersytet Lubelski. W czasie drugiej wojny światowej miasto na krótko było siedzibą prezydenta, ministerstw i skarbu państwa. Po klęsce wrześniowej było pod okupacją. Niemcy przeprowadzili w Lublinie masową akcję represyjną o nazwie Sonderaktion Lublin. Aresztowano setki osób, które rozstrzelano w Rurach JezukickichW ramach akcji Reinhard zginęło około 40 ty. lubelskich Żydów. Zlikwidowano m.in. cmentarze żydowskie. Spokój przyszedł dopiero po wojnie.

Jakie zabytki są w Lublinie?

Lublin ma niesamowite szczęście do swojej burzliwej historii, dzięki której można oglądać zabytki z różnych epok. Co zwiedzić w Lublinie? Skarby. W Lublinie można zwiedzić Stare Miasto i rynek. Warta obejrzenia jest średniowieczna Brama Krakowska, a obok niej XIV-wieczna gotycka baszta obronna czyli Brama Półokrągła. Niedaleko jest przewrotny kamień nieszczęścia. Warto zwiedzić lubelskie podziemia, do której wejście jest w Starym Ratuszu, czyli trybunale Koronnym na rynku. Całkiem blisko jest Brama Grodzka, czyli Brama Żydowska, prowadząca z zamku na Stare Miasto. Warto oglądać kamienice w Lublinie, zwłaszcza te na rynku Starego Miasta.

Czytaj więcej: Most gotycki w Kłodzku

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów jest zamek lubelskiNa wizytę czeka w nim gotycka kaplica zamkowa Trójcy Świętej zbudowana w latach 1341-1370. W środku znajdują się unikatowe XV-wieczne bizantyjskie malowidła, które koniecznie trzeba zobaczyć. Od XVII wieku kaplica ma szczyt w stylu lubelskiego renesansu. Na zamku jest także XIII-wieczny romański donżon. Opodal stoi Dom na Podwalu. Trzeba też zwrócić uwagę na kościół św. Jana, jedną z najstarszych świątyń w Lublinie - kościół św. Sebastiana oraz sobór Przemienienia Pańskiego. Warte obejrzenia są wieża i brama trynitarska. Można także pójść na XIX-wieczny Plac Litewski. Warto zobaczyć dom Janiny Porazińskiej, znanej pisarki. To tylko część wspaniałych pomników historii Lublina.

Rynek Starego Miasta w Lublinie. Jak dojechać?

Na sam Rynek Starego Miasta w Lublinie nie wjedziemy samochodem. Zabraniają tego zakazy. Ale szczerze mówiąc nie potrzebujemy tego. Wystarczy, że zatrzymamy się gdzieś nieopodal.
Z kolei trasę Dworzec PKP w Lublinie - lubelska starówka pokonałem pieszo w dwadzieścia minut. Przyjemny spacer.

Czytaj więcej: Kościół drewniany w Skrzydlnej

Choć trudno na pierwszy rzut oka poznać, że to rynek, zwłaszcza, gdy jest mniej ludzi, trafić można do niego bez problemu ze względu na to, że przebiegają tędy główne staromiejskie marszruty. Dojdziemy tam od bramy Krakowskiej ulicą - nota bene - Bramową. Z kolei od strony lubelskiego zamku można się tu dostać, idąc w górę ulicą Grodzką przez - a jakże - bramę Grodzką. Jeśli pojawi się problem, można sięgnąć po telefon i kliknąć w Mapy Google.








Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


Znasz? Skomentuj!