12 czerwca 2023

"Żywe pisklę" Joanny Rajkowskiej. Posłuchaj przez skorupę

Na Placu Pięciu Rogów w Warszawie pojawiło się 12 maja 2023 r. gigantyczne niebieskie jajo. Okazuje się, że to nie "jakieś jaja" ani plastikowa tandeta, tylko gips akrylowy, ukształtowany przez utytułowaną artystkę Joannę Rajkowską. Wyposażony w głośniki emituje przeslanie, które w zamyśle ma trafiać do serc i wzmagać tęsknotę za życiem naturalnym bardziej niż miejskie. Ze środka pomaga wejść w ten nastrój "Pisklę" nagrane przez artystkę, a następnie zaklęte w akustyczną rzeźbę. Według niektórych będzie to po latach kolejny symbol Warszawy, tak samo ważny jak palma na rondzie de Gaulle'a, która nie tylko wrosła w krajobraz, ale nawet ciężko sobie bez niej wyobrazić Aleje Jerozolimskie.

Czytaj więcej: Palma w Warszawie

"»Pisklę« ma szczególny cel: wskazuje na kruchość życia - aby usłyszeć pełne spektrum dźwięków, trzeba objąć jajko i słuchać z uwagą. Jest to doświadczanie miejsca, obiektu i jego aury ciałem; ciałem, które słucha początku życia. To również przerwa w trajektorii życia codziennego, chwila (dosłownie) pochylania się nad czymś co jest w istocie niewidoczne, miejsce dyskretnego nasłuchiwania – co bardzo rzadko dzieje się w miastach" - tłumaczy Joanna Rajkowska na swojej stronie.

Puls ptaka w jajku na Placu Pięciu Rogów

Jajo Joanny Rajkowskiej to model jajka kosa zwyczajnego (Turdus merula). Wcześniej jajko było od 2019 roku wystawiane w Regent's Park w Ogrodach Angielskich w Londynie, gdzie pojawiło się w ramach Frieze Sculpture 2019. Po przyłożenia ucha do ogromnego jajka można usłyszeć bicie serca pisklęcia i dźwięki wykluwającego się ptaka, bo "Pisklę" to rzeźba akustyczna. Słuchać m.in. pukanie dziobem w skorupę. Jajo drży, ponieważ działa jak membrana pozwalająca na słuchanie i odczuwanie drgań fal dźwiękowych. Żeby to jednak usłyszeć i poczuć trzeba rzeźby dotknąć, przyłożyć głowę lub przytulić się do niej. By powstało "Pisklę" artystka użyła tzw. wzbudników zamieniających skorupę jaja, które w obwodzie ma ponad 6 metrów, w membranę głośnikową. Zarejestrowała mikrofonem kontaktowym dźwięki wydawane przez wykluwającego się ptaka.

Czytaj więcej: Rzeźba "Niemowlęta" w Pradze

- Puls wykluwającego się pisklęcia jest w przybliżeniu trzy razy szybszy niż u człowieka.  Dostrajanie do częstotliwości bicia serca drugiej istoty wymaga uważności wobec subtelnych, pozawerbalnych komunikatów, które zazwyczaj umykają w zgiełku miejskiego życia - tak opisuje dzieło Rajkowskiej, Aleksandra Jach, kuratorka sztuki.
- Ono specjalnie ma intensywny kolor, żeby mogły zadziałać warunki atmosferyczne, a faktura jajka stawała się coraz ciekawsza - mówiła artystka podczas odsłonięcia dzieła. - Jest to swojego rodzaju test wrażliwości warszawiaków, w moim zamierzeniu jest obiektem surrealnym i umieszcza nas w zupełnie innej czasoprzestrzeni, konkretnie ptasiej czasoprzestrzeni. Projekt powstał w 2018 roku w pracowni Michała Kempińskiego - wspominała Joanna Rajkowska.

Jajko za ćwierć miliona nowym symbolem stolicy

Zarząd Dróg Miejskich zlecił wykonanie projektu rzeźby na placu w 2019 r. Realizacja poprzedzona była uzgodnieniami z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
- Na Szpitalnej jest moja pracownia, od 2003 roku, tu bije moje serce, jestem jak roślina wczepiona wszystkimi energiami w to miejsce - mówiła Joanna Rajkowska. - To pisklę pokazuję poniekąd drogę strojenia wrażliwości, relację do innych gatunków, bo musimy przestrajać naszą wrażliwość - dodała.
- Tak jak palma, tak i ta rzeźba może się stać jednym z turystycznych symboli Warszawy. To pisklę i  ta mini-sadzawka obok mówią też o wrażliwości na nie-ludzkich mieszkańców Warszawy. Z tej wody korzystają ptaki i psy. Zachęcam wszystkich, żebyście śmiało podeszli do jaja i przytulili się, to robi niewiarygodne wrażenie - powiedziała Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta miasta.

Czytaj więcej: Muzeum Więzienia Pawiak

Instalacja powstała dzięki współpracy Joanny Rajkowskiej z architektem Michałem Kempińskim, pracownią WXCA oraz z Zarządem Dróg Miejskich w Warszawie, który przebudował plac Pięciu Rogów, zmieniając skrzyżowanie pięciu ulic - Zgody, Chmielnej, Szpitalnej, Kruczej i Brackiej - w przestrzeń dla pieszych. Plama asfaltu, opanowana przez samochody stała się miejscem spotkań, w którym stanęły 22 wielkie klony polne. Plac Pięciu Rogów oddany warszawiakom po remoncie w 2022 r. to jeden z elementów Nowego Centrum Warszawy.
Jajko ma 240 cm długości i 180 cm wysokości. Kosztowało ćwierć miliona złotych.

Kim jest Joanna Rajkowska?

Joanna Rajkowska to polska artystka współczesna, znana głównie z instalacji, filmów, fotografii, modeli. Studiowała historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim i malarstwo ścienne w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Joanna Rajkowska studiowała także na State University of New York. Brała udział w wielu wystawach, była wielokrotnie nagradzana. Tygodnik "Polityka" uznał jej instalację "Pozdrowienia z  Alej Jerozolimskich" za jedną z dziesięciu najważniejszych realizacji artystycznych trzydziestolecia (od 1989 roku). Joanna Rajkowska jest laureatką nagrody "Paszport Polityki" z 2007 roku. Otrzymała także Nagrodę Wielką Polskiej Fundacji Kultury za całokształt twórczości.

Czytaj więcej: Żelazny most spawany w Maurzycach

Palma na Rondzie de Gaulle'a w Warszawie, a w zasdzie sztuczna palma daktylowa, to - jako się rzekło - w rzeczywistości artystyczny projekt zatytułowany "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich"Palma na Rondzie de Gaulle'a została odsłonięta 2 grudnia 2002 roku. Jej autorką jest Joanna Rajkowska, a pomysł wiąże się z pobytem artystki i Artura Żmijewskiego w Izraelu rok wcześniej. Pierwotnie koncepcja obejmowała stworzenie całego rzędu takich drzew. Ostatecznie powstało jedno drzewo. W ciągu dwudziestu lat palma stała się symbolem Warszawy. Niektórzy twierdzą, że wymownym. Mało kto wie, że Rajkowska stworzyła też "Dotleniacz" na placu Grzybowskim - sztuczny staw z tlenem i futurystyczne ławki na miejskim trawniku.

Jak trafić do jajka na Placu Pięciu Rogów?

Jak dojechać do jajka Rajkowskiej? Plac Pięcu Rogów dojazd ma prosty. Jedziemy ALejami Jerozolimskimi, wszystko jedno, z której strony. Zatrzymujemy się w okolicy skrzyżowania z Kruczą. Następnie idziemy Kruczą na północ w kierunku ulicy Szpitalnej. Za chwilę jesteśmy na miejscu, jajko jest po lewej stronie. Wcale nie wydaje się tak ogromne jak to widać na zdjęciach.

Na miejsce można dojechać tramwajami. Przystanek "Krucza" to miejsce, do którego dowiozą tramwaje linii 3, 7, 9, 22, 24 i 25. Można też jechać autobusem. Też przystanek nazywa się "Krucza". A jeżdżą autobusy 109, 117, 127, 128, 158, 171, 175, 180, 222 i 503.
Można też dojechać metrem na stację "Centrum" i  przejść się kawałek w stronę Wisły ul. Chmielną.
Jeśli są problemy z trafieniem, warto wykorzystać Mapy Google. One zawsze doprowadzą.



Zobacz zdjęcia jajka Joanny Rajkowskiej w Warszawie.




Tu miał być wodopój dla zwierząt, ale chyba nie działa.



A potem innego dnia okazało się, że chyba działa. Wygląda jak mała kałuża z kamykami.



Powierzchnia jajka jest szorstka. Rankiem w cieniu jest zimne.

Ze środka dobiega szybkie bicie ptasiego serca i odgłosy dziobania w skorupę. Surrealistyczne.



Joanna Rajkowska ze swoim "Pisklęciem" w dniu odsłonięcia. Fot. Rafał Motyl, UM Warszawy





Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


Znasz? Skomentuj!