Rzeźba "Siłacz" na warszawskiej Starówce, a właściwie na jej tyłach kusi swoim pięknem i widokiem na Wisłę z tarasu widokowego na górze Gnojnej. Na ul. Brzozowej jest cicho, urokliwie. Zwłaszcza o zachodzie słońca praska strona rzeki urzeka skąpana w miękkim świetle.
Skąd się wziął "Siłacz"?
Rzeźba "Siłacz", wykonana z brązu, wyszła spod ręki rzeźbiarza Stanisława Czarnowskiego (1872-1919) i została odsłonięta w 1908 roku. Artysta został za to dzieło nagrodzony wyróżnieniem na Salonie Paryskim, gdzie pokazano je w tym samym roku. Artysta dostał także nagrodę Akademii w Petersburgu oraz nagrodę w konkursie im. Kuindżiego.
Rzeźba stoi od lat w tym samym miejscu, na tarasie widokowym na górze Gnojnej, na tyłach Starówki warszawskiej od strony Wisły. Choć jest też informacja, że była przechowywana w magazynach Muzeum Narodowego w Warszawie, a na skarpę wróciła w 2004 roku.
Rzeźba stoi od lat w tym samym miejscu, na tarasie widokowym na górze Gnojnej, na tyłach Starówki warszawskiej od strony Wisły. Choć jest też informacja, że była przechowywana w magazynach Muzeum Narodowego w Warszawie, a na skarpę wróciła w 2004 roku.
Pomnik ten był także nazywany w nieco innej wersji "Precz z drogi" lub "Z drogi". Przedstawia siłacza, który przypomina antyczne rzeźby. Mężczyzna o wyraźnej muskulaturze unosi obok głowy głaz. Widać dynamikę i wysiłek.
Powstało w różnych pracowniach wiele miniatur "Siłacza", w tym sygnowane przez Czarnowskiego. Jednym z najbardziej znanych brązowników był w okresie powojennym Władysław Miecznik (1903-1989), który specjalizował się w tworzeniu rzeźb z brązu i miniatur znanych pomników.
Jak dojechać do "Siłacza"?
Rzeźba "Siłacz" znajduje się przy ul. Brzozowej 1/3. To niewiele mówi. Najprościej przejść z Rynku Starego miasta ul. Celną w kierunku Wisły. Natkniemy się na taras widokowy, pięknie brukowany. Nie warto się łudzić. To góra Gnojna, która setki lat tamu zapewniała mieszkańcom stołecznej starówki komfort pozbywania się wszelakich odpadków. Nie pachniało tu zapewne pięknie. Ponoć śmieci zalegają na 20 metrach.
Czytaj więcej: Kamień nieszczęścia w Lublinie
Przed wojną nie było tak pięknego widoku na Wisłę, ze względu na zasłaniającą go kamienicę Pocztowej Kasy Oszczędności. Została ona zniszczona w czasie Powstania Warszawskiego i nie została odbudowana.
Przed wojną nie było tak pięknego widoku na Wisłę, ze względu na zasłaniającą go kamienicę Pocztowej Kasy Oszczędności. Została ona zniszczona w czasie Powstania Warszawskiego i nie została odbudowana.
Jeśli nie można trafić, najlepiej kliknąć w Mapy Google. Sztuczna inteligencja szybko doprowadzi na miejsce. Można zmieniać środek lokomocji, z samochodu przesiąść się do autobusu. Można też pomyśleć o rowerze.
Zobacz "Siłacza" w usłudze Google Street View.
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Znasz? Skomentuj!