Do klasztoru franciszkanów w Kazimierzu Dolnym dotarliśmy najpierw z powodu parkingu. Na terenie ogrodów za bramą można bezpiecznie zostawić auto. Potem przeszliśmy się tam, by spojrzeć na miasteczko z wysokości. Z murów klasztornych rozciąga się bowiem piękny widok na rynek i dawną dzielnicę żydowską. Z kolei nad miastem pięknie widać kościół, wyżej wznosi się zamek w Kazimierzu Dolnym, a po prawej nad kamienicami widać szczyt o nazwie Góra Trzech Krzyży w Kazimierzu nad Wisłą.
W drodze do klasztornej bramy mija się przy brukowanej kamieniem drodze coś w rodzaju panteonu. Przypomina to trochę wejście na Wawel. Na murach są liczne tablice. Można też wybrać się na górę po schodach. Są one drewniane, zadaszone i przeznaczone zapewne dla pątników pnących się ku sanktuarium na kolanach, prowadzą na coś w rodzaju półokrągłego dziedzińca, który zdobi droga krzyżowa z pięknie malowanymi stacjami.
Drzwi kute z żelaza
Najpierw mieszkańcy Kazimierza Bartłomiej i Mikołaj Przybyłowie ufundowali na wzgórzu nieduży kościół konsekrowany w 1591 roku. Potem od 1927 roku działać tu zaczęli franciszkanie-reformaci zaproszeni przez opata tynieckiego Henryka Firleja. Kościół rozbudował się, tuż obok powstawał etapami klasztor od 1639 do 1668 roku, który zresztą spłonął w 1827 roku. Świątynia została odnowiona, ale w 18665 roku zakonnicy odeszli.
Wrócili dopiero w 1928 roku. Po drugiej wojnie światowej w klasztorze powstał internat dla chłopców ze szkół średnich, który działał tam do 1958 roku.
W kościele zobaczyć można oryginalne wyposażenie wraz z balaskami otaczającymi boczne ołtarze. Chór dla reformatów znajduje się za ołtarzem głównych wykonanym w 1770 roku według projektu architekta Tomasz Hoffmana. Odrestaurowano go w 1986 roku. W centrum jest obraz zwiastowania Najświętszej Maryi Panny z 1600 roku, z koroną umieszczoną na nim przez papieża Jana Pawła II 31 sierpnia 1986 podczas mszy papieskiej w Wąwolnicy. W kościele można także obejrzeć wizerunek św. Antoniego pędzla Wojciecha Jaszczołda. Zabytkowe drzwi do zakrystii z pierwszego kościoła kute z żelaza mają datę 1589. Mury klasztorne ufundował Piotr Cieszkowski, zakonnik zmarły w mieście w 1709 r.
W 1956 roku powstało w klasztorne muzeum założone staraniem ojca Wenantego Mziniaka. Są tam niezwykłe zabytki z klasztornej biblioteki oraz wiele obiektów związanych z regionem.
Niemcy w klasztorze
W czasie okupacji niemieckiej w klasztorze w Kazimierzu Niemcy umieścili siedzibę tajnej policji. Drogę dojazdową wybrukowali płytami nagrobnymi ze zdewastowanego cmentarza żydowskiego na Czerniawach, założonego w 1851 roku. Podczas okupacji niemieckiej na cmentarzu tym odbywały się egzekucje ludności polskiej i żydowskiej. Zakonnicy mieszkali w mieście i zajmowali się kościołem.
Dopiero w 1984 roku z odzyskanych macew został wzniesiony symboliczny pomnik nazywany "ścianą płaczu". Widać na nim popękane i uszkodzone kamienie nagrobne. Płyty są pogrupowane zgodnie ze zwyczajem żydowskim. Po lewej stronie są nagrobki kobiece (w większości), po prawej są zaś nagrobki męskie.
Kazimierz Dolny - historia
Kazimierz Dolny lub inaczej Kazimierz nad Wisłą, to niewielkie miasteczko w województwie lubelskim w powiecie puławskim. Jako się rzekło Kazimierz leży nad Wisłą. Miejsce, w którym miasto się znajduje to Małopolski Przełom Wisły, dolina o długości około 70 km, pomiędzy Zawichostem a Puławami. W miasteczku, położonym historycznie w Małopolsce, mieszka dziś ponad 2,5 tys. ludzi. Miasto ma swoje początki w IX wieku. Nazwa Kazimierz pojawiła się w kronikach w 1249 roku, a pochodzi od przekazania dóbr przez Kazimierza Sprawiedliwego zakonowi norbertanek. W 1325 r. król Władysław Łokietek ufundował tu kościół parafialny. Pierwsze prawa miejskie pochodzą z początku XIV wieku, a lokacji miasta dokonał w 1406 roku król Władysław Jagiełło. Zamek w Kazimierzu, który góruje nad miastem miał zbudować Kazimierz Wielki, a później był wielokrotnie przebudowywany.
W 1656 roku miasto spalili Szwedzi, mimo prób odbudowy, kolejne najazdy szwedzkie rujnowały Kazimierz Dolny. W 1628 roku na Wietrznej Górze, gdzie znaleziono ślady najwcześniejszego osadnictwa i gdzie miał istnieć gród klasztor zbudowali franciszkanie. 18 marca 1831 roku w czasie powstania listopadowego miała miejsce bitwa pod Kazimierzem Dolnym, a w 1869 roku Kazimierz nad Wisłą utracił prawa miejskie, które odzyskał dopiero w 1927 roku. W czasie drugiej wojny światowej Niemcy utworzyli getto żydowskie w Kazimierzu Dolnym. Zostało ono zlikwidowane w marcu 1942 roku, a więzionych tam Żydów przewieziono do Opola Lubelskiego, gdzie trafili do tamtejszego getta. Od 1979 roku funkcjonuje w okolicy Kazimierski Park Krajobrazowy, a z kolei 8 września 1994 roku prezydent uznał miasto za Pomnik Historii. Dziś Kazimierz Dolny żyje głównie z turystyki.
Zwiedzanie Kazimierza Dolnego
Co zwiedzać w Kazimierzu Dolnym? Kazimierz Dolny zwiedzanie oferuje intensywne. Zaczynamy od centrum i idziemy na Rynek w Kazimierzu Dolnym, gdzie oglądamy kamienice. Następnie można zwiedzić dzielnicę żydowską. Na odwiedzenie czeka zamek w Kazimierzu Dolnym z basztą obronną, a po drodze jest przecież kościół farny. Warta wysiłku wspinaczki jest Góra Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym. Należy też obejrzeć Ścianę Płaczu, gdzie znajduje się cmentarz żydowski, a raczej to, co z niego zostało, bo Niemcy go zniszczyli. Nie omijajmy synagogi. Trzeba się też wspiąć do klasztoru franciszkanów.
Nie zapominajmy o tutejszych wąwozach lessowych, z których najbardziej znany jest wąwóz Korzeniowy Dół, ale można odwiedzić także wąwóz Norowy Dół. Warta uwagi jest Stara Łaźnia, gdzie obecnie jest hotel "Perła Kazimierza". Nie wolno pominąć spichlerzy. Czeka m.in. XVII-wieczny spichlerz "Pod Żurawiem", gdzie działa hotel, a także spichlerz "Król Kazimierz", gdzie dziś jest Hotel Kazimierz. Jest też port jachtowy w Kazimierzu Dolnym i pole namiotowe w Kazimierzu nad Wisłą. Fajną sprawą jest urlop w Kazimierzu Dolnym, jest tu bowiem, gdzie pójść, co zobaczyć, gdzie się wyspać i co zjeść. W mieście odbywają się liczne festiwale, w tym Festiwal Filmu i Sztuki "Dwa Brzegi". W pobliżu jest urokliwa wieś Mięćmierz. Po drugiej stronie Wisły czeka z kolei Janowiec i zamek w Janowcu.
Jak dojechać do klasztoru w Kazimierzu?
Dojazd do Kazimierza Dolnego z Warszawy wygląda coraz lepiej. Jedziemy wygodną trasą na Lublin, a następnie skręcamy na Puławy. Z Puław kierujemy się na drogę 824, która doprowadzi nas do miasta. Kazimierz Dolny dojazd ma całkiem dogodny.
Uwaga! W całym mieście obowiązuje zakaz parkowania. Trzeba szukać miejsc postojowych, na których wolno stać legalnie. W praktyce oznacza to, że musimy płacić za płatny parking, by nie otrzymać mandatu. Kazimierz Dolny noclegi ma łatwo dostępne.
Będąc w Kazimierzu Dolnym z ul. Nadrzecznej skręcamy w prawo w ulicę - jakżeby inaczej - Klasztorną. Można wjechać na samą górę, bo za bramą znajduje się wygodny parking. Przejeżdżamy i już mamy: klasztor franciszkanów Kazimierz Dolny. Płatne co łaska do skarbony.
Trzeba jednak uważać, bo klasztorny parking franciszkanie zamykają o 21:00 i otwierają dopiero o godz. 6:00 rano.
W razie problemów z dotarciem warto kliknąć w Mapy Google lub wpisać w wyszukiwarce "klasztor Kazimierz Dolny" albo "klasztor franciszkanów Kazimierz Dolny".
Klasztorna studnia.
Ostrzeżenie dla turystów na drzwiach wejściowych na wirydarz.
Tablice pamiątkowe w krużgankach wokół wirydarza.
Widok na Kazimierz Dolny z klasztoru.
Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.
Znasz? Skomentuj!